Nowe narzędzie do projektowania treści wizualnych w Internecie zaprezentowane przez Google pozwala na stworzenie atrakcyjnych, animowanych elementów dla wszelkich platform. Przejrzysty interfejs i intuicyjność poruszania się w tym programie stanowi duże pole do popisu dla wszystkich tworzących WWW. Nasuwa się pytanie, czy skoro wszystko teraz będzie tak proste, to czy usługi profesjonalnych designerów będą jeszcze potrzebne?
Google wspominało o wprowadzeniu Web Designera już w czerwcu, a zaprezentowana niedawno darmowa wersja beta potwierdza wszystkie zapowiedzi. Pierwsze, na co można zwrócić uwagę to interfejs, całkiem podobny do Photoshopa, który stanowi od dawna podstawowe narzędzie dla grafików i webdesignerów. Pasek animacji również przypomina ten z programu Adobe. Na tym podobieństwa się kończą, gdyż narzędzie zaproponowane przez Google jest dużo bardziej przejrzyste dla laików. Stworzenie prostego elementu animowanego zajmuje bez korzystania z żadnej zewnętrznej pomocy minimalną ilość czasu.
To, co może ułatwić pracę dla webdesignerów, to możliwość przełączania widoku z podglądu do HTML, dzięki czemu bardziej zaawansowani użytkownicy będą mogli spojrzeć dokładnie na przygotowywany projekt. Nic nie stoi na przeszkodzie jednak, aby pozostać na widoku projektu i po prostu modelować wizualne elementy wedle swojej woli, a program sam ułoży z tego kod. To z kolei ukłon w stronę userów, dla których HTML to wyłącznie zagadkowy szyfr. Co więcej, animacje nie są planowane klatka po klatce. Wystarczy przykładowo na jednym segmencie umieścić jeden element, a na następnym go przesunąć, a nowe narzędzie Google’a z powodzeniem zrobi za nas resztę i obiekt powędruje samodzielnie na wskazane przez nas wcześniej miejsce.
Wersja beta nie oferuje wprawdzie możliwości projektowania całych stron WWW, a jedynie poszczególne jej elementy, jak bannery reklamowe czy po prostu atrakcyjne ozdobniki. Prawdopodobnie jednak narzędzie to rozszerzy swoje możliwości w przyszłości. Rodzi się zatem tutaj pytanie, czy w dobie darmowych narzędzi, w dodatku tak prostych w obsłudze, konieczne będzie inwestowanie w usługi profesjonalistów w tym zakresie?
Na pewno pojawi się pokusa, aby całkowicie zrezygnować z pomocy designerów, odpowiedzialnych za wizualna oprawę marki w sieci. Może się to jednak skończyć wzmożeniem złej jakości projektów, ponieważ podobnie jak w przypadku innych programów na licencji freeware, takich jak Gimp czy Inkscape, Google Web Designer również jest dostępny dla wszystkich. Należy jednak pamiętać, że umiejętności specjalisty od komunikacji wizualnej tylko w bardzo małym stopniu zależą od używanych narzędzi, a w dużo większym od doświadczenia, a tego niestety żaden, nawet najbardziej profesjonalny program graficzny nie jest w stanie zrekompensować.
Więcej na: http://www.NR1wINTERNECIE.pl
http://www.grupa365net.pl oraz http://www.facebook.com/grupa365net
Link do strony artykułu: https://wm2.wirtualnemedia.pl/centrum-prasowe/artykul/zaprojektuj-sobie-banner-google-web-designer